Jak obecnie poznajemy ludzi? Jak nawiązujemy nowe
znajomości? A nawet jak szukamy drugiej połówki?
W dobie Internetu, smartfonów,
blogów odpowiedź nasuwa się sama - online. Nie zawsze byłam przekonana do
takiej formy poznawania kogokolwiek. Co prawda, przemawia za nią wiele
argumentów jak: szybkość, przystępność (każdy kto ma smartfon instaluje
odpowiednią aplikację i już może udać się na poszukiwania), jeśli ktoś jest
nieśmiały, nieidealny, ma kompleksy zawsze łatwiej zrobić mu pierwszy krok
pisząc, a nie podchodząc do osoby, która mu się spodoba, na przykład w jakimś
miejscu publicznym. Poza tym w sieci możemy stać się anonimowi, ale to też
złudne, bo zawsze w jakiś sposób, ktoś może odkryć, że to my (o takich
zabawnych przypadkach napiszę pod koniec). A co do minusów: nigdy nie wiemy,
kto kryje się po drugiej stronie monitora czy ekranu telefonu, wybierając formę
online liczymy na to, że na przykład
znajomi się nie dowiedzą, ktoś z uczelni, współpracownicy - niestety z tym się
trzeba liczyć - i skoro wybieramy taką formę, to bądźmy gotowi na pytania. Możemy
też trafić na osoby niebezpieczne, chore lub po prostu o skrajnie dziwnych
zainteresowaniach. Dlatego nie wolno tracić zdrowego rozsądku i zwyczajnie
myśleć o takich możliwościach. Czytaj więcej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz